Klasa 3 d

martens · Wysłany: Śro 23:12, 15 Mar 2006 Temat postu: Wątpliwość

Mała ankieta, stworzona na podstawie moich własnych doświadczeń.
Czy naszła Was kiedyś myśl o przeniesieniu się do innego liceum ?

Ja miałam takie momenty, kiedy widziałam, że sobie nie poradzę np. z fizyką Razz

natalia p · Wysłany: Czw 14:44, 16 Mar 2006 Temat postu:

Mnie osobiscie nie.

agatii=) · Gość

tak tak i jeszcze raz tak Smile

natalia p · Wysłany: Pon 13:06, 20 Mar 2006 Temat postu:

Skad taka ogromna chec zmiany Liceum, Agata?

Choocherko · Wysłany: Pon 17:01, 20 Mar 2006 Temat postu:

ja cie Agatko rozumiem...

martens · Wysłany: Pon 17:56, 20 Mar 2006 Temat postu:

Natala, łotwieraj oczy Razz

Jak ktoś ma kilka laczy, z kilku dziwnych przedmiotów, to się boi czy w ogóle zda Smile

natalia p · Wysłany: Pon 20:29, 20 Mar 2006 Temat postu:

Heh, jak ja bym miala sie przejmowac kazda lufa i iloscia ich z danego przediomtu to bym w depresje wpadla. Po co sobie zycie i umysl zatruwac myslami, ile to ja mam ndst i czy w ogole zdam. Zyjcie chwila i nie myslcie co dalej. Co ma byc to bedzie, albo sie zda albo nie. Potem ewentualnmy komis i zoabczy sie co dalej. Łeee...tam, zadreczac sie takimi pierdolami. Ja mam do tego luzne podejscie i sie nieprzejmuje tak ocenami. Polecam!

martens · Wysłany: Pon 22:21, 20 Mar 2006 Temat postu:

Łooo.. jak dla Ciebie oceny to PIERDOŁY, to pogadamy w 3 klasie Smile

Jak dla mnie każda lufa , to znak , że albo miałam LENIA i nie chciało mi się nauczyć ( co powinnam w późniejszym czasie nadrobić Very Happy

), lub po prostu czegoś nie zrozumiałam.. a to zdaża mi się bardzo często. Zalezy mi na tym, żeby zaliczyć te 3 lata bez problemowo. W sumie każdy ma inne podejście do szkoły.

P.S.
Zaczęła się ciekawa dyskusja. Nie przerywajmy jej.. please Razz

natalia p · Wysłany: Wto 13:27, 21 Mar 2006 Temat postu:

Dokladnie kazdy ma inne podejcie, jedni bardziej sie tym wszystkim przejmuja, inni mniej-tak jak ja. Ucze sie tyle ile mi sie chce i uznam za konieczne. Dla mnie lufa to poprostu ocena gorsza od pozytywnej Wink

Ale kiedy sie skapne, ze przecholowalam z moim lekkoduchem, to wowczas sie biore do pracy. Sa przedmioty z ktorych ucze sie naprawde sporo i mi zalezy, ale sa i takie ktore w ogole do szczescia nie sa mi potrzebne i mnie nie interesuja. Zdecydowanie bardziej wole poczytac ksiazke, posluchac muzy, pojsc na impreze, spotkac sie ze znajomymi, czy robic jeszcze inne rzeczy, niz np. zakuwac z histy, no ratujcie... Oceny to nie doknca sa pierdoly, ale nie sa dla nie najwzaniejsze. Nie zawsze wysokosc oceny oddaje ilosc posiadanej wiedzy i umiejetnosc jej wykorzystania Idea

Nauczyciele sa rozni... Rolling Eyes