natalia p
Mistrz konwersacji
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 18:08, 01 Cze 2006 Temat postu: 1 czerwca- dzień Dziecka |
|
|
Na poczatku: Wszystkim dzieciom, tym duzym i tym malym zycze wszystkiego naj naj najleszego!!! Dzieckiem jest sie przez cale zycie, wiec te zyczenia tycza sie rowniez nauczycieli !!
Nastal czwartek, czyli dla dziewczym poranna maskara fizyczna (czytaj: 2wfy na 7:10!).
Rozbudzone, w pelni sil i rozgrzane, dziewczyny udaly sie na matematyke, dolaczyla takze meska czesc klasy Jak to czasami zdarza sie na tym przedmiocie bylo nas malooo, czyli bagatela 20osob (15 nie bylo). Ale zeby Pani nie bylo przykro, napisze, ze potem duzo lepiej nie bylo, bo doszly tylko 2 osoby. Na macie ciag dalszy rownan z funkcja kwadratowa...
Nastepnie cala gromadka powedrowala do gory, w celu odbycia 2och jezykow polskich Pani Ewelina tez byla zaskoczona, nasza powalajaca frekwencja Na pierwszych 45min intepretowalismy wiersz, takze Pani dostala prawie, cytuje "szamotania pępka" Na nastepnej godz. dowiedzielismy sie, ze Pani Prof. bala sie na bajce pt." Potwory i spółka" w skrocie PIS 5letnie dziecko sie nie bało, a Pani sie bała, Paaani Profesor... Nastepnym razem przy tak drastycznych bajkach prosze pomyslec o 1d, to od razu poczuje sie Pani bezpiecznej (chyba) Kiedy tak trwal drugi jezyk polski, odwiedzila nas nasza Pani Formela z prezentami z okazji Dnia Dziecka Złożyla nam urocze zyczenia i rozdala przepyszne lizaki, ktore wygladaly (i byly) tak smakowite, ze od razu zostaly skonsumowane, oczywiscie za zgoda Pani Kubiak, ktora takze zalapala sie na jednego Bardzo dziekujemy kochanej Pani Wychowawczynmi za tak mila niespodzianke
Najedzeni, zadowoleni, z LEKKIM strachem, powerdrowalismy na PO. Na poczatku Pani troche nas okrzyczala i takie tam, zwiazku z ostatnimi sprawdzianami, ale w rezultacie wymazala otrzymane oceny tym osoba, ktore tego chcialy. Wszystkich bardzo to ucieszylo Nastepnie Pani kazala dwom dziewczynma prowadzic lekcje na temat zlaman i opatrywania tych urazow, chyba daly rade (nie bede pisala bo nie bede obiektywna). Jednym slowem, przezylismy.
Nadszedl czas na gere z Pania Justyna, ktora musiala nas niestety zostawic na 15min, ale potem wrocila Wystawiala Pani wstepne oceny
Ostatnia juz lekcja (dla dziewczyn) byla historia. Duzo osob bardzoi obawialo sie spotkania z Panem Wyszkowskiem, z wiadomocyh przyczyn, ale jak sie okazalo, calkiem niepotrzebne. Zlozyl nam Pan mile zyczenia z okazji naszego swieta i ani nie pytal, ani nic, normalnie zyc nie umierac Za to jutro jest praca klasowa...
Po wyzej wymienionej lekcji chlopacy udali sie na wfy, a żeńska czesc do domow.
Post został pochwalony 0 razy
|
|