natalia p
Mistrz konwersacji
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 19:11, 01 Lut 2006 Temat postu: 1 lutego |
|
|
Przed sprawdzianem jest sprawdzian, po sprawdzianie tez sprawdzian. Kontynuacjia tyranki
Zaczeslismy podzieleni na grupy: jedni angol i chemia, drudzy dwie infy i na przemian.
Na angolu odbywala sie powtorka do pracy klasowej. Dzis Pani nikogo nie chciala stawiac do kąta Hihihi.
Pozniej przenieslismy sie na chemie, na ktorej odbyl sie sprawdzian z met .VSEPR i hybrydyzacji. Chyba nie zachwycil Pani fakt, ze polowa klasy oddala nie mal, ze puste kartki... A Ci, ktorzy 3mali je nawet dluzej tez niekoniecznie swiecili wiedza....Oczywiscie byly osoby, ktorym spr. poszedl dobrze, w koncu klasa medyczna Potem Pani rozpoczela nowy dzial: Mole.
Na infach, Pan w ramach urozmaicen obdarowal nas zaliczeniem. Ech....jedni robili bardziej samodzielnie, inni mniej Ale i tak zdecydowana wiekszosc osob probowala (bardziej efektywnie lub mniej) pouczyc sie z bioli, ktora byla nastepna a na ktorej odbyl sie sprawdzian.
Jak juz napisalam wyzej, przyszedl czas na biologie i sprawdzian. Co tu duzo pisac....dla osob, ktore sie uczyly na niego byl on wykonalny, innym mogl sprawic trudnosci. Jutro niestety nie ma gery ( Pani Justyna chora ) w zamian za ten przedmiot mamy biologie
Ostatnia lekcjia dla dziewczyn, gdyz chlopakow czekaly potem jeszcze dwa w-fy, byla historia. Ojj...marnie, marnie. Ok 13 osob zglosilo"enki", ale niestety bilans i tak wyszedl tragicznie 5:1 dla Pana Prof. (czytaj: piec luf i jeden dop). Nie popisalismy sie...=trudno
Podumowujac :2spr i jedno zaliczenie. Hmm... jutrzejszy dzien pownien byc bardziej przyjazny dla nas, poniewaz przynajmniej nic teoretycznie badz oficjlanie nie mamy zapowiedzianego, a co z tymi nieoficjalnymi to wyjdzie jutro...
Post został pochwalony 0 razy
|
|