martens
Twój Wielki Administrator
Dołączył: 18 Wrz 2005
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 19:45, 25 Lis 2005 Temat postu: 25 listopada |
|
|
Piątek. Nietypowy, bo nie ostatni dzień tygodnia w szkole.
Od samego rana oraliśmy sobie mózgi naszą ukochaną matematyką. Rozpoczęcie nowego działu dotyczącego podstaw LOGIKI doprowadziło nas do rozpaczy. 1d i logika - to nigdy nie szło w parze.
Lekcja geografii była całkowitym zaprzeczeniem matmy, gdyż pani Justyna oznajmiła nam, iż w kolejnym dziale nie będziemy liczyć zadań. Sama teoria, bez logicznego myślenia, kombinowania...
Na naszej ulubionej fizyce, mielismy sprawdzian z ZADAŃ. Ten temat zostawiam bez komentarza
Na francuskim, poraz kolejny "Nous foncions le savoir" (Pogłebialiśmy wiedzę) dotyczącą tego trudnego, ale pięknego języka. Ciąg dalszy wiązań kowalencyjnych był nieodłącznym tematem dzisiejszej chemii.
Ciężkie popołudnie. Religia. Wok. I do domku..
Post został pochwalony 0 razy
|
|